Polacy
są gotowi odchudzić swoje psy i koty. Wyniki raportu CBOS
Właściciele psów i kotów wiedzą, iż otyłość
stanowi poważny problem u zwierząt domowych. Jak wynika z Raportu
przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Społecznej dla firmy Royal Canin
Polska, takiego zdania jest 84,8% posiadaczy psów i 75,2% posiadaczy kotów.
Zdecydowana większość właścicieli deklaruje także gotowość do wprowadzenia
diety odchudzającej u swojego czworonożnego podopiecznego w razie takiej
potrzeby nawet, jeśli wiązałoby się to z
dodatkowymi kosztami.
W oparciu o badania przeprowadzone wśród 500
właścicieli (250 właścicieli psów i 250 właścicieli kotów) w lecznicach
weterynaryjnych na terenie całej Polski, powstał Raport. Jego celem było
zobrazowanie stanu wiedzy na temat żywienia i zjawiska otyłości u psów i kotów
wśród posiadaczy tych zwierząt.
Otyłość, zataczając coraz szersze kręgi, dotarła
także do świata zwierząt. Optymizmem napawa jednak fakt, iż rozumiemy, że dla
naszych zwierząt stanowi ona zagrożenie. Jesteśmy jej także gotowi
przeciwdziałać. Na pytanie o gotowość do poniesienia dodatkowych kosztów
związanych z wprowadzeniem diety odchudzającej, gdyby nasze zwierzę miało
nadwagę lub było otyłe, „zdecydowanie tak” odpowiada aż 52,4% właścicieli psów
i 38,4% właścicieli kotów.
Dla
swoich zwierząt zdecydowanie bardziej pobłażliwi wydają się być właściciele
kotów. Wykazują mniejszą gotowość (od właścicieli psów) do poddania ich kuracji
odchudzającej. Nie dla wszystkich z nich także otyłość podopiecznego oznacza
problem – 16,8% udzieliło negatywnej odpowiedzi. Widać to wyraźnie w
zestawieniu z odpowiedziami uzyskanymi od właścicieli psów, których jedynie 8%
nie upatrywało w otyłości zagrożenia.
(grafika, slajd 21)
Wytłumaczeniem może być tutaj fakt, iż koty
respondentów w większości były nierasowe (46,6%), w przeciwieństwie do psów
(54,8% psów pochodziło z hodowli). Autorzy raportu wysuwają hipotezę, iż
posiadacze rasowych zwierząt zdecydowanie większą wagę przywiązują do ich
wyglądu i dobrej kondycji. Wynika to z chęci ich publicznej prezentacji, na
przykład podczas wystaw czy konkursów.
Lekarz weterynarii największym autorytetem w
kwestii żywienia
Wiedzę na temat żywienia naszych czworonożnych
przyjaciół czerpiemy najchętniej od lekarzy weterynarii. Jak pokazują wyniki
raportu, z ich wiedzy w tym zakresie z
różną częstotliwością korzystają prawie
wszyscy właściciele (55% często lub zawsze; 31,6% rzadko, czasami). Pomocą w
kwestii odżywiania naszego czworonoga okazuje się być internet, którego zasoby
przy tej okazji przegląda 23% ankietowanych. Znacznie rzadziej pomocą służą im
sprzedawcy sklepów zoologicznych (29,2% rzadko, czasami), czy inne źródła
(18,8% często lub zawsze), którymi są własna wiedza i doświadczenia, fachowe poradniki i broszury, a także
znajomi posiadający zwierzęta. Co ciekawe, relatywnie rzadko w kwestii
odżywania radzimy się hodowców, co może wynikać z faktu, iż zwierzęta
ankietowanych osób w większości były nierasowe (64,4% rasowe psy, 77,6%
nierasowe koty), lecz nawet w przypadku właścicieli rasowych zwierząt, hodowca
jako źródło wiedzy „przegrywa” z lekarzem weterynarii.
(grafika, slajd 16)
Autorzy raportu zbadali również wiarygodność źródeł, z których
pozyskujemy wiedzę w zakresie odżywiania naszych pupili. Wykorzystali tutaj
skalę od 1 do 7, gdzie 1 oznaczało, że dane źródło traktowane jest z dużą
rezerwą, zaś 7 - że darzone jest dużym zaufaniem. Badanie pokazało, iż również w tej kategorii
ekspertem okazuje się lekarz weterynarii. Cieszy się on bardzo wysokim i
zarazem najwyższym wśród innych zaufaniem – 6,32 – co oznacza średnią bliską
najwyższej wartości granicznej. Na kolejnych miejscach tym razem uplasowali się
hodowcy z wynikiem 4,19, znajomi właściciele czworonogów – 3,93 oraz internet –
3,33 (raczej rezerwa niż zaufanie).
Chcemy zdobywać wiedzę na temat żywienia zwierząt
Blisko 80% właścicieli zwierząt spotyka się z sytuacją, w której lekarz
waży zwierzę i inicjuje rozmowę o jego karmieniu lub wykonuje co najmniej jedną
z tych czynności. Okazuje się jednak, że przekazywanie wiedzy na temat żywienia
zwierzęcia nie należy do rutynowych czynności lekarzy weterynarii, jest jednak
dość powszechne. Jedni czynią to podczas każdej (30,4% odpowiedzi) lub prawie
każdej wizyty (36,2%), inni rzadko (24,6%). W przypadku gdy lekarz sam nie
udzieli informacji na temat kondycji, masy ciała i diety zwierzęcia, większość
właścicieli wykazuje dużą gotowość do zdobywania wiedzy na ten temat i dopytuje
o to sama – zawsze 24,1% lub często 35,6%.
Dla prawie wszystkich właścicieli – aż 94,5% wskazań – wiadomości
przekazywane przez lekarza na ten temat są wyczerpujące i zrozumiałe.
Większość lekarzy weterynarii waży zwierzę podczas wizyty. Prawie 60%
osobników ważone jest często lub zawsze, bez różnicy, czy są to psy czy koty.
Co ciekawe, wagę podopiecznych zwykle określano jako prawidłową – prawie 80%
właścicieli psów i 75% właścicieli kotów. Nieco krytyki wyraża 18,4% posiadaczy
psów i 16,4% posiadaczy kotów, określając swoje czworonogi jako „trochę za
grube”.
Dane te wyglądają nieco zaskakująco, gdy zestawimy je z Raportem
Epidemiologicznym, będącym wynikiem badań przeprowadzonych przy udziale lekarzy
weterynarii, na terenie całej Polski w 2009 roku. Wynika z niego, że
ponad 46% kotów ma problemy z utrzymaniem prawidłowej
masy ciała, z tego jedna trzecia kotów cierpi na nadwagę, a 13% to zwierzęta
otyłe. W przypadku psów problem z utrzymaniem optymalnej masy ciała dotyczy
około 40% osobników, w tym co trzeci pies ma nadwagę, a co dziesiąty jest otyły.
Dodatkowe informacje o populacji biorącej udział w badaniu CBOS
W obu grupach dominowały osobniki dorosłe i dojrzałe. Średni wiek psa należącego
do respondenta to 6 lat i 5 miesięcy, kota zaś 5 lat i 2 miesiące. Psy były w
większości zwierzętami rasowymi (64,4%) i pochodzącymi z hodowli, koty
natomiast aż 77,6% były nierasowe (określane jako „dachowce” lub rasa
europejska) i w związku z tym przygarniano je głównie z ulicy.
Aż 70,4% kotów stanowiły osobniki sterylizowane/kastrowane; w przypadku
psów było to 25%.
Większość zwierząt jest żywiona gotową karmą komercyjną, łączoną z
posiłkami domowymi lub wyłącznie karmą gotową. Psy względnie częściej niż koty
odżywiane są w sposób mieszany (56%), dieta kotów zaś to przeważnie karma
gotowa – sucha i wilgotna (56,4%). Rasowe czworonogi zdecydowanie częściej
karmione są karmą komercyjną i zasada ta dotyczy także psów i kotów.
Do dokarmiania swoich czworonożnych przyjaciół przyznaje się co piąty
właściciel.
Złote zasady postępowania z pacjentem otyłym
Równolegle z badaniem wykonanym przez Centrum Badania Opinii Społecznej
na próbie właścicieli psów i kotów, przeprowadzono również ankietę wśród lekarzy
weterynarii z całej Polski. Ankiety przeprowadzono podczas cyklu konferencji
pod hasłem „Lekarze weterynarii w walce z otyłością zwierząt”, które odbyły się
w Katowicach, Wrocławiu, Warszawie oraz Gdańsku. Celem jest
uzyskanie informacji na temat specyfiki leczenia pacjenta otyłego oraz
trudności i problemów, jakie lekarze weterynarii napotykają w codziennej pracy
zawodowej. W oparciu o wnioski płynące z obu badań, członkowie Grupy Eksperckiej
opracują „Złote zasady postępowania z pacjentem otyłym”, które będą narzędziem
wspierającym lekarzy weterynarii w skutecznej walce z otyłością zwierząt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz